logo festynu rodzinnego

Choć meteorolodzy zapowiadali deszcz, festyn odbył się na boisku szkolnym. Nawet chmury musiały ustąpić wspaniałej atmosferze i cudownej zabawie. Najmłodsi uczestnicy mogli poczuć się strażakami w wozie strażackim, wziąć udział w policyjne akcji pościgu na sygnale
i zakładania kajdanek lub dosiąść choppera. Młodzież oddała się tańcom. Królowały „belgijka”, „kowbojka” i „lambada”. Nie brakło atrakcji dla młodych sportowców: pokazy judo, capoeiry i mecz piłki mnożnej z trenerami klubu piłkarskiego Zagłębie Sosnowiec. Opiekunowie mogli zbadać swoje ciśnienie, kupić ręcznie wyprodukowany „drobiazg”, a nawet zaplanować wakacje. A dla tych, co opadli z sił słodkie co nieco i lemoniada dla pokrzepienia ciała i ducha.